Zuza dostała zaproszenie na ślub. Dołączono do niego kartkę z wymogami od pary młodej

Ślub to bardzo ważne wydarzenie i pary chcą, aby na zawsze zapadł w ich pamięci. Niektórzy jednak mocno przesadzają i decydują się pójść o krok dalej w swoich ślubnych zaproszeniach.

Czy jest gdzieś granica, której nie powinno się przekraczać?

Otóż Zuza (imię zmienione) została zaproszona na ślub i nie mogła uwierzyć swoim oczom, gdy przy zaproszeniu znalazła dołączoną kartkę, a na niej regulamin dotyczący ubioru i zachowania gości. Przesłała go do naszej redakcji, aby podzielić się nim ze światem.

„Szczerze jestem w szoku, że coś takiego ma miejsce! Nie ma szans, że pójdę na takie wesele”

Nie boję się, że para młoda zorientuje się, że to ja przesłałam tę kartkę, bo na wesele zaproszonych jest ponad 170 osób, dlatego też odważyłam się ją wam przesłać, a nawet po cichu liczę, że to do nich dojdzie i zrobi im się głupio.

Nie mieści mi się w głowie coś takiego, że ktoś w tak dosadny sposób rozkazuje dorosłym ludziom, co mają ubrać i jak się zachować. Wydaje mi się, że zaprasza się na wesele ludzi, których się lubi i takich, których nie trzeba strofować i ustawiać do pionu. Poczułam się tak, jakbym co najmniej była zaproszona na królewski ślub. Co para młoda sobie myślała, pisząc to? Co za durny pomysł!

Drodzy goście

1. Pamiętajcie, żeby się nie spóźnić

2. Jeśli chcecie mej radości, nie ubierajcie białości – prosimy panie o to, aby nie zakładały białych i kremowych kreacji

3. Nie malujcie się jak do klubu – to ślub z klasą

4. Nie dodawajcie z nami zdjęć na Facebooka i/lub Instagram

5. Nie robimy sobie zdjęć typu selfie z gośćmi

6. Upijasz się? Nie bawisz się z nami dalej

Czy Waszym zdaniem to także przesada?

Komentarze

Loading...
error: Content is protected !!