Urodziła swoje pierwsze i jedyne dziecko w wieku 70 lat. Jej zdrowie mocno na tym ucierpiało.
Daljinder Kaur z Pendżabu w kwietniu urodziła swoje pierwsze dziecko, o które starała się z mężem od wielu, wielu lat. Nie byłoby w tym nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że kiedy zaszła w ciążę, miała… 70 lat. Niestety, zdrowie kobiety znacznie ucierpiało na wyjątkowo późnym macierzyństwie.
71-letnia już dzisiaj Daljinder, żali się, że ma coraz wyższe ciśnienie krwi i znacznie szybciej się męczy.
Armaan (tak ma na imię dziecko) ciągle raczkuje, przez co starsza kobieta musi się często schylać, co jest dla niej dodatkowym utrudnieniem. Musiała również przestać karmić syna piersią po trzech miesiącach, ponieważ nie produkowała już pokarmu.
Kaur wie, że musi zadbać zarówno o swoje zdrowie, jak i zdrowie chłopca. Martwi się również o jego wagę, która jest znacznie poniżej normy.
Jest za chudy. Spadają z niego pieluchy. To przeze mnie, bo nie karmiłam go jak należy… Zapytałam lekarza, czy istnieją jakieś lekarstwa, które mogłyby pomóc mu przybrać na wadze. Odpowiedział, że powinien przytyć naturalnie.
Daljinder przyznaje, że macierzyństwo okazało się być dla niej wyjątkowo trudne.
Odpoczywam tylko wtedy, kiedy nasz syn śpi. Mój mąż i ja często narzekamy na stan zdrowia, ale musimy sobie jakoś radzić. Nasze dziecko jest teraz najważniejsze.
Mimo wielu trudności, Daljinder nie żałuje, że zdecydowała się na dziecko w tak późnym okresie życia.
Nie żałuję. Nieważne, dokąd pójdę, on zawsze próbuje iść za mną. Kocham go. Spędzam z nim cały dzień. Nie korzystamy z pomocy niani. Dzielimy obowiązki, jak tylko się da.
W urodziny chłopca, Kaurowie planują zabrać go do świątyni w Amritsar w celu uzyskania błogosławieństwa.
Tekst pochodzi z: podaj.to
Komentarze