Michał od dawna namawiał Kasię, by oddała chorą matkę do domu opieki, ale pojawienie się tajemniczego mężczyzny zmieniło wszystko.
Kasia i Michał, młode małżeństwo, mieszkali w niewielkim domu, który ona odziedziczyła po rodzicach. Z pozoru ich życie było spokojne, ale coraz bardziej przeradzało się w koszmar. Kasia, będąc w ciąży, zamiast cieszyć się nadchodzącym macierzyństwem, martwiła się o bezpieczeństwo dziecka. Wszystko przez jej schorowaną matkę, która, cierpiąc na zaawansowaną demencję, mieszkała z nimi i stawała się coraz bardziej złośliwa oraz nieprzewidywalna.
Michał od dłuższego czasu sugerował, by oddać matkę do domu opieki. Twierdził, że ich życie było nie do zniesienia, a pojawienie się dziecka tylko pogorszy sytuację. Kasia była w rozterce – myśl o oddaniu matki wydawała się jej zdradą, ale stan matki się pogarszał, a napięcie między nią a Michałem narastało.
Po długich przemyśleniach Kasia zgodziła się, że dom opieki to najlepsze rozwiązanie. Decyzja ta była bolesna, ale poczuła także pewną ulgę, wierząc, że ich życie wróci do normy. Jednak sprawy przybrały nieoczekiwany obrót.
Podczas jednej z wizyt w domu opieki Kasia spotkała tajemniczego mężczyznę, którego twarz wydawała się jej znajoma. Kilka dni później mężczyzna pojawił się pod ich domem. Gdy zaczęli rozmawiać, wyjawił Kasi szokującą prawdę – był jej bratem. Matka Kasi, zanim wyszła za jej ojca, miała romans, o którym nigdy nie wspomniała. Kasia poczuła się zdradzona i oszukana przez życie.
Teraz stała przed trudnym wyborem: czy zaakceptować nowego brata i próbować zbudować rodzinne więzi, czy odciąć się od przeszłości i skupić na własnym życiu oraz przyszłym dziecku?
Komentarze