Kawał: Facet u lekarza zakładowego
Facet u lekarza zakładowego:
– I co tam panu dolega?
– Nie mam smaku i nie mam węchu. Może Pan mi wypisze jakieś zwolnienie?
– Siostro proszę podać próbkę numer 19. Proszę. Niech pan posmakuje i powącha.
– Łeee…Fuuuj….Ohyda… przecież to jest gówno!
– No widzi pan. Smak i węch wróciły.
Ten sam facet po tygodniu znowu próbuje dostać zwolnienie:
– I co tym razem panu dolega?
– A tym razem mam problemy z pamięcią.
– Siostro proszę o próbkę numer 19.
Komentarze